Wydarzenia

31-latek odpowie za włamania i kradzieże

Mieszkaniec powiatu tarnobrzeskiego odpowie za liczne kradzieże i włamania. 31-latek usłyszał już zarzuty, do których popełnienia się przyznał. Prokurator zastosował wobec niego policyjny dozór. Straty wyceniono na kwotę ponad 24 tys. złotych. Grozi mu teraz kara do 15 lat pozbawienia wolności.  

Końcem września, stalowowolscy policjanci otrzymali zgłoszenie, że ktoś włamał się do jednego z lokali na terenie Stalowej Woli. Z przekazanych informacji wynikało, że sprawca włamania uciekł.  Na miejsce został skierowany patrol policji. Funkcjonariusze ustalili rysopis mężczyzny i rozpoczęli jego poszukiwania. Kilkanaście minut później zauważyli mężczyznę odpowiadającego rysopisowi sprawcy, który na ich widok zaczął uciekać. Po chwili został zatrzymany przez mundurowych.

Okazał się nim 31-letni mieszkaniec powiatu tarnobrzeskiego, znany doskonale stalowowolskim policjantom. Mężczyzna został umieszczony w policyjnym areszcie.

W trakcie wykonywanych czynności ustalono, że włamanie to nie jedyne przewinienie mężczyzny, które miał na swoim koncie. Funkcjonariusze prowadzili też inne postępowania, w których główną rolę odgrywał ten sam sprawca. Od maja do września br. dopuścił się kilku czynów m.in. ukradł perfumy w jednej ze stalowowolskich drogerii na kwotę ponad 900 zł, kable telekomunikacyjne i elektryczne o wartości ponad 17 tys. złotych. Ukradł też elementy metalowe o wartości ponad 2500 złotych oraz portfel z zawartością.

Ponadto zgromadzony materiał dowodowy pozwolił na postawienie mu zarzutu włamania do garażu przy nowo wybudowanym domu i kradzieży pieca o wartości 2 tys. złotych oraz włamania do niezamieszkałego domu i kradzieży z jego wnętrza przedmiotów o łącznej wartości ponad 500 zł.

31-latek usłyszał 8 zarzutów, do których popełnienia się przyznał. Prokuratura Rejonowa w Stalowej Woli zastosowała wobec niego policyjny dozór.

W przeszłości mężczyzna był już karany za podobne czyny. Za popełnione przestępstwa będzie odpowiadał w warunkach recydywy.


 

Powrót na górę strony